- Winna, winna, winna! - krzyczeli, a ich głosy przechodziły w echo.Przymknęła oczy, drżącymi dłońmi przesłoniła uszy. Byle nie słyszeć, byle przenieść się myślami gdzie indziej...Miała co prawda na sumieniu kilka drobnych grzeszków: czyjąś amnezję, nie dającą się zmyć plamę, kilka słów wypowiedzianych niepotrzebnie, w nadmiarze, bez namysłu... Nigdy jednak oczy całego świata nie były zwrócone w jej stronę, nigdy tak głośno nie krzyczano jej imienia...Wolałaby zapomnieć: i mężczyzn ściskających delikatne, niemalże przezroczyste nóżki Kopciuszka, i ich mięsiste wargi, i te mokre pocałunki pachnące winnymi gronami...- Marsala, dobrze się czujesz? - zapytał Ktoś Bliski, a jego głos kołysał...
opowieść o pierwszej Pannie Winnej (z mojego cyklu Panien Słodkich) znajdziesz TUTAJ
Siła natury, potęga Matki Ziemi zaklęta w kroplach wina, połyskujących jak szlachetne rubiny o głębokiej barwie... Marsala wzbogaca nasze umysły, ciała i dusze.
Miesiąc temu Instytut Kolorów Pantone ogłosił Kolor Roku 2015: została nim barwa wina Marsala. Jest jak nieco przybrudzone ziemią aromatyczne winogrona. Głęboki i zmysłowy, dostojny i szlachetny. Glamour, jak powiedziałby Leatrice Eiseman, dyrektor wykonawczy z Pantone Color Institute.
Kolor Roku? A cóż to takiego i kto, na litość!, wpadł na pomysł ogłaszania takowego jeszcze NIM nastanie właściwy rok?
Pantone to amerykańska firma poligraficzna, która stworzyła swoją własną skalę barw. Nie można ich ze sobą łączyć, jak w przypadku CMYKu, którego cztery podstawowe kolory dają niezliczone możliwości kombinacji. Barwy Pantone są już gotowe, skończone, a jest ich ponad tysiąc.
Skąd to "zamieszanie"? Stworzona przez firmę skala barw jest jedną z najpopularniejszych, wobec czego sama firma cieszy się renomą i może dyktować trendy. A czy istnieje lepszy sposób na promowanie konkretnego koloru od uznania go Kolorem Roku? ;)
Tytuł nie bierze się zresztą znikąd, poprzedzony jest badaniem rynku, tendencji w modzie czy wzornictwie, wreszcie zbieraniem opinii samych konsumentów. Marsala była m.in. obecna na czerwonym dywanie...
Tegoroczny Kolor Roku jest "trudny", sprawdzi się we wnętrzach osób odważnych i lubiących eksperymentować z barwami, łączyć je, poszukujących nowych odcieni. Jego nadmiar może zdominować wnętrze, ale detale dodadzą pomieszczeniu głębi...
Jest jak wino, od którego nosi nazwę: szlachetne, choć nie dla każdego...
Poniżej kilka inspiracji z Kolorem Roku 2015 w roli głównej. Co o nim sądzicie?
Pantone to amerykańska firma poligraficzna, która stworzyła swoją własną skalę barw. Nie można ich ze sobą łączyć, jak w przypadku CMYKu, którego cztery podstawowe kolory dają niezliczone możliwości kombinacji. Barwy Pantone są już gotowe, skończone, a jest ich ponad tysiąc.
Skąd to "zamieszanie"? Stworzona przez firmę skala barw jest jedną z najpopularniejszych, wobec czego sama firma cieszy się renomą i może dyktować trendy. A czy istnieje lepszy sposób na promowanie konkretnego koloru od uznania go Kolorem Roku? ;)
Tytuł nie bierze się zresztą znikąd, poprzedzony jest badaniem rynku, tendencji w modzie czy wzornictwie, wreszcie zbieraniem opinii samych konsumentów. Marsala była m.in. obecna na czerwonym dywanie...
Tegoroczny Kolor Roku jest "trudny", sprawdzi się we wnętrzach osób odważnych i lubiących eksperymentować z barwami, łączyć je, poszukujących nowych odcieni. Jego nadmiar może zdominować wnętrze, ale detale dodadzą pomieszczeniu głębi...
Jest jak wino, od którego nosi nazwę: szlachetne, choć nie dla każdego...
Poniżej kilka inspiracji z Kolorem Roku 2015 w roli głównej. Co o nim sądzicie?
Fragment wspaniałej sesji Pantone. Więcej TUTAJ. |
źródła wszystkich zdjęć i grafik użytych we wpisie:
Wiesz, tęsknię trochę za tamtym blogiem - takim bardziej literackim, a mniej "lifestylowym", choć tego tutaj też czytam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja też czasem tęsknię za tym moim "literackim" pisaniem? Za mało miałam czasu ostatnio, za wiele się działo... Ale notatnik wypełniłam pomysłami - kilka Słodkich Panien powinno niebawem dołączyć do grona swoich koleżanek :).
UsuńDziękuję za pamięć i ciepłe słowa... Aż zachciało mi się reaktywacji ;D.
Pozdrawiam ciepło!
Ależ nie ma za co, a nowe Słodkie Panny zawsze są mile widziale :)
UsuńNo to teraz trochę więcej wiem o Marcie :) O Pannie Winnej ;)
OdpowiedzUsuńA kolor roku - pojęcia nie miałam, że istnieje coś takiego jak kolor roku.... A kolor marsala rzekłabym "ciężki", intensywny i zostaje w głowie...
Pozdrawiam :)
;)
UsuńŚwietnie powiedziane: "<>, intensywny i zostaje w głowie"... Dokładnie tak!
Ja o "kolorze roku" dowiedziałam się rok temu, gdy takowym była różowo-fioletowa orchidea ;) (Radiant Orchid, posługując się nazwą Pantone ;)) Czy ja wiem, czy 2014 był jego rokiem? Ciekawie jednak tropić "trendy" (bo czy to już trend, czy dopiero się nim staje? ;)) - będą mieli rację czy nie?
Pozdrawiam ciepło!
Wiem, wyszło trochę wieloznacznie, w nawiązaniu do wina jednak ;)
UsuńO rany! Znaczy to, że przegapiłam swą nieświadomością różowo- fioletową orchideę?! O nieeee..Ale z całą pewnością tropienie trendów - podoba mi się bardzo :), zapewne to przez pisanie bloga, które poszerza horyzonty (piszę o sobie) jednak... :D
Bardzo ciekawy kolor i ważne że nie biały bo ciągle tylko biały i biały... :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaha, to też fakt :D
UsuńPozdrawiam serdecznie!