Masz dość puchatych królików? Świergot jaskrawo żółtych piskląt doprowadza Cię do furii? Na widok jajek we wszystkich odcieniach Pantone (i czasem we wszystkich smakach) sprawia, że wymiotujesz tęczą? Ten post jest dla Ciebie!
Bo jeśli w sklepach, na straganach i wreszcie w domach może królować kicz, dlaczego mamy odmawiać sobie estetycznego "skoku w bok", terapii (choćby i wstrząsowej) i odrobiny szaleństwa? Nasz dom - nasze zasady!
W te święta wszyscy stajemy po jasnej stronie mocy. Warto przypomnieć sobie najpiękniejsze opowieści o walce dobra ze złem: od tych należących do kina nowej przygody, po biblijną, Nowotestamentową. Bawmy się skojarzeniami i symboliką: przykładowo, gałązka bazi wygląda jak powyginana różdżka Gandalfa... Jak i on zmieniamy barwy z szarych, codziennych, na białe. Walczymy przecież z podobnym wrogiem - rogatym, potężnym, złym. Gandalf wygrywa we wnętrzu góry (Podróż do wnętrza, w tym samego siebie?), my w konfesjonałach.
Do dekoracji w tym stylu użyj zabawek swojego dziecka (figurek, klocków i tak dalej; jakiś dinozaur może trzymać kolorowe jajko, samochód dostarczać bazie, a lalka koszyczek ze święconką). Spróbuj świeżo spojrzeć na przedmioty w swoim otoczeniu!
dzieci-kwiaty i wolna miłość
Tak, zachęcam do uprawiania miłości bez żadnych ograniczeń. Nie, nie zachęcam do takiego uprawiania seksu. Dzisiaj, w te święta, "wolną miłość" chcę rozumieć jako ciepłe uczucia, które żywimy do innych, które im okazujemy; niezależnie od płci, koloru skóry, wyznania. Miejmy w sobie dobro i płynącą z niego radość i dzielmy się tym!
Do zrobienia dekoracji w tym stylu potrzebujesz gałązek i dodatków krawieckich: wstążek, tasiemek (z pomponami również), guzików i koralików. Wykorzystuj je jak zechcesz: zawiązuj kokardki, przewlekaj i nawlekaj, nonszalancko zarzucaj... Wstążkami możesz przewiązać jajka, możesz także wykorzystać do tego guziki przeciągnięte przez kolorowe nitki. Baw się fakturami i pomysłami!
Bardzo fajne, oryginalne pomysły! :-) Tak jak w Boże Narodzenie lubię dosłowny kicz, tak dekoracje wielkanocne w ogóle do mnie nie przemawiają. Twoje propozycje są świetne, brawo! :-) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę spokojnych i radosnych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńJa też od zawsze miałam problem z wielkanocnymi ozdobami: kurczaki w ogóle do mnie nie przemawiały, króliki już jakoś bardziej, ale też nie do końca (byłam w stanie zaakceptować jedynie minimalistyczne porcelanowe lub te uszyte przez moją mamę)... Najbardziej kwiaty i jajka - choć te ostatnie coraz bardziej minimalistyczne...
UsuńCieszę się bardzo, że moje propozycje przypadły Ci do gustu ;)
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt, Kochana - pokoju Ducha i radości!
Grzybki drewniane są mega czadowe i te błękitne ,maleńkie pomponiki także.A tym czasem życzę Ci słonecznych świąt a apropos tej wolnej miłości to w poniedziałek bardzo mokrego podkoszulka;)
OdpowiedzUsuńHahah, dziękuję! ;D
UsuńJak zobaczyłam te pomponiki, nie mogłam się powstrzymać - musiałam je kupić ;D Teraz kombinuję, gdzie je przyszyć, do czego wykorzystać... Może masz jakiś krawiecki pomysł? :)
Pozdrawiam Cię serdecznie! Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy!
Chciałabym Ci życzyć pięknych świąt, dużo słonka, miłości i spełnienia marzeń tych małych i tych dużych! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, Kochana!
UsuńTobie również życzę wszystkiego dobrego - radości przede wszystkim, uśmiechów i zadowolenia z każdej chwili - niech życie składa się z momentów, które warto zapamiętać :)
Ściskam ciepło!
Ja tez mam takie gałązki :) Na moich wiszą kolorowe jajka - ale u Ciebie bardziej stylowo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł gałęzi ze wstążeczkami :)
A drewniane jajka pewnie są niezastąpione.
Niech Cię Pan błogosławi i strzeże.
Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą,
niech Cię obdarzy swą łaską.
Niech zwróci ku tobie oblicze swoje
i niech Cię obdarzy pokojem
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy Pani KoModa!
Dziękuję Ci za piękne życzenia... Od razu zrobiło mi się ciepłej na sercu - jakby właśnie Ktoś z Góry posłał swój uśmiech... Dziękuję...
UsuńNie wiem, czy u mnie bardziej stylowo, ale na pewno bardziej nietypowo ;) Chciałam uszyć materiałowe jajka - białe, dość surowe - ale nie starczyło mi czasu... Może tak to już musi być, że z jednym się zdąży, a z innym nie... Cóż, trudno ;) Jak zacznę teraz, na przyszły rok będzie jak znalazł ;)
O tak, drewniane jajka odkryłam w tym roku i bardzo je sobie chwalę :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Pewnie tak pięknych życzeń nie wymyślę, ale z całego serca życzę Ci wszystkiego dobrego - Pokoju i radości w sercu. Wesołego Alleluja!
Martuś, to najpiękniejsze dekoracje jakie widziałam! Serio! Jak zwykle piękne zdjęcia i opisy :) W dekoracjach świątecznych toleruję tylko naturę, pomijając ozdoby wykonane przez moje dzieci ha, ha... bo tu bywa bardzo kolorowo i swobodnie ;) Obie koncepcje mi się podobają, jednak do dzieci-kwiatów mam wielki sentyment <3 Peace and love!
OdpowiedzUsuńJesteś przekochana :> A mnie zrobiło się tak miło na serduchu, dzięki! :*
UsuńHahaha, to prawda - ozdoby wykonane przez dzieci - jakiekolwiek by nie były - mają dla nas urok, są jedyne w swoim rodzaju :D
Peace & love, Kochana! :*