9/23/2017

projekt "POKÓJ BRATA I SIOSTRY" (cz. 1) - zapowiedź zmian

Dość. Nadchodzą zmiany!
Mniejszy z pokoi w naszym M3 ponownie zostanie poddany metamorfozie, tym razem niemal zupełnej! 
Niegdyś był naszą sypialnią, potem stał się pokojem Małego Johna. Obecnie - przy coraz większym drugim dziecku - konieczne będzie wprowadzenie zmian umożliwiających rodzeństwu mieszkanie razem.



Nie będzie to zadanie łatwe - mowa o pięcioletnim chłopcu i prawie dwurocznej dziewczynce. O pokoju, który jest dość mały, a ma pomieścić dwa łóżka, biurko (dla przedszkolaka, który zaczyna swoją przygodę z czytaniem i nauką pisania oraz jednocześnie brata chcącego ochronić swoje misternie kreślone mapy) i stoliczek dla Marion (która nie dosięgnie do blatu Małego Johna, a dalej będzie mogła rysować), trzydrzwiową szafę (której za nic nie da się zmieścić gdzie indziej), komodę, regał z książkami i worki z zabawkami. 

Dotychczasowy układ sprawdzał się, wszystko miało swoje mniej lub bardziej przemyślane miejsce, mieściło się. (Jak wyglądał do tej pory pokój Małego Johna, możecie zobaczyć TUTAJ.) Jednak po czasie jasnobrązowe ściany (kolor: "rzymski poranek", ehkm) zaczęły mnie drażnić - przyjemne dla naszej sypialni, jako-takie w pokoju niemowlęcia, nie przystawały już do pokoju przedszkolaka - uzbrojonego w barwne zabawki, kolorowe dodatki. Zaczęło być tego dużo, co w połączeniu ze zmniejszającą się ilością światła (czy z uwagi na porę roku, czy popołudniu - gdy słońce wędruje oświetlać stronę bloku) dawało odczucie niepotrzebnego zaciemnienia przestrzeni (wystarczy spojrzeć na zdjęcia, którymi ilustrowałam linkowany przed chwilą wpis - wyszły ciemne, próżno było je rozjaśniać; pojedyncze elementy wychodziły dobrze w kadrze, ale całość - kadry szerokie, ogólne - prezentowała się dość przygnębiająco). 

Zmiana przeznaczenia pokoju - już nie dla jedynaka, ale dla rodzeństwa - stała się wyśmienitym pretekstem do przemalowania ścian czy przetestowania innego ustawienia mebli.  

Co na pewno się zmieni?
  • kolor ścian: 3 zostaną pokryte bielą (w dodatku nieskazitelną, jak głosi jej nazwa)
  • 4. ścianę pokryje wzorzysta tapeta - nawiązująca do klimatu retro
  • podłoga będzie... biała (przemalowana)
  • łóżko - zamiast pojedynczego, stanie podwójne - piętrowe
  • kolor szafy trzydrzwiowej (w brązie - swoistej imitacji drewna - było jej do twarzy, ale przyszła pora na lifting) - prawdopodobnie padnie na jakiś odcień niebieskiego
  • kącik pod oknem (pod parapetem) zmieni się w ściankę edukacyjną (wspinaczkową dla szarych komórek - więcej szczegółów już wkrótce)
  • zamiast stolika będzie biurko - wykonane przez nas ze sklejki (koniecznie na wymiar)

Co może się zmieni?
  • układ mebli - wszystko zależy od wielkości łóżka piętrowego i tego, jak jego obecność wpłynie na wizualny odbiór przestrzeni
  • być może pojawi się ściana korkowa za biurkiem Małego Johna
  • listwy - obecne obrzydliwie mnie denerwują, miejscami się odklejają, nie przystają, w dodatku są w fatalnym kolorze, a niepokoi mnie ich wygląd po przemalowaniu (coś czuję, że podłoga lepiej to zniesie niż one)
  • Lampa? (Mam kilka na oku, ale - przynajmniej na ten moment - są poza naszym zasięgiem...)
  • Drzwi?

projekt bardzo poglądowy:

Tapety:
  1. Sandberg - Sandra Mörkblå (źródło)
  2. Sandberg - Tapeta 444-36 New York Stories (źródło) - marzy mi się ciemniejsza wersja (której nie widziałam w polskiej ofercie)
  3. Lavmi - Together blue 161402 (źródło) - czeska marka, a tapeta ma piękną nazwę - idealnie pasuje do pokoju rodzeństwa


Łóżko już jest, część farb także. Niebawem zaczynamy.
Projekt "POKÓJ BRATA I SIOSTRY" uważam za otwarty! ;)

A jeśli szukasz inspiracji do pokoju dziecka czy nastolatka, zapraszam poniżej:


14 komentarzy:

  1. Z tego co widzę to ta metamorfoza do tanich należeć nie będzie, ale cóż... tak czy siak czekam na efekty zobaczymy jak to będzie finalnie wyglądać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej dobija cena tapet... Są cuuudne! Ale ich koszt... zabija :P

      Usuń
  2. Witam, bardzo ciekawa propozycja na metamorfozę, ale mam też kilka drobnych uwag. Trzy ściany pokryte bielą i biała podłoga - to iście szpitalne zestawienie. Pomysł z tapetą jak najbardziej udany - tapeta 3 najodpowiedniejsza przy połączeniu brat&siostra. Piętrowe łóżko chyba jedyne rozwiązanie przy małych wnętrzach, dodatkowo gdy dzieci osiągną odpowiedni wiek na rozdzielenie niewielkim nakładem sił po wymontowaniu dolnego można zagospodarować przestrzeń na biurko/komputer lub miejsce do zabawy. Nawet małe wnętrze można w pełni wykorzystać odpowiednio aranżując i rozdzielając przestrzeń do zabawy i nauki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz! Lubię takie - rzeczowe i konstruktywne :)
      To prawda, trójka z tego zestawienia byłaby najlepszą opcją przy takim rozkładzie płci. Pracuję jeszcze nad innym rozwiązaniem - też tapetą, również w klimacie trójki - trzymajmy więc kciuki ;)
      Co do bieli... Chcę właśnie pokazać, że wcale nie musi być szpitalnie. Chociaż tutaj sceptykiem jest i mój mąż, który dzielnie nakładając kolejne warstwy, powtarzał co jakiś czas, że on tego nie widzi ;) Naoglądałam się białych pokoi dziecięcych i wrysowałam sobie w głowę taki właśnie obraz. Poza tym zabawki czy przedmioty dziecięce - kolorowe i barwne - wypełnią to ascetyczne wnętrze i nadadzą mu odcieni ;) Nudno nie będzie na pewno. Szpitalnie też nie. Ale za to jaśniej - co już widać :)

      Dziękuję serdecznie za komentarz!
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. Mam dzieci (2 córki) w tym samym wieku i właśnie ich pokój przeszedł metamorfozę. Stanęło piętrowe łóżko i jestem jak na razie zachwycona. Jeszcze montaż drzwi do szafy i biurka przed nami, ale zamalowanie czekoladowych ścian na biało i granatowo, to ostatnio najlepsza moja decyzja :D
    Też myślałam o tapecie, ale postawiłam na pomalowanie ściany w mocnym, granatowym kolorze i zrobienie stempelków. W razie remontu kolejnego, wystarczy zamalować. No i koszt mniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje! :D Czekolada musiała być piękna, ale domyślam się, że wnętrze mimo uroku i zapewne przytulności, było dość ciemne przez to...
      Granatowa ściana... Och! :D <3
      Powiem Ci, że pomysł ze stemplami jest mega! Nie pomyślałam o tym, a to przecież kapitalny pomysł! :D
      Dzięki za inspirację!

      Usuń
  4. Bardzo jestem ciekawa tych zmian :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się nie mogę doczekać aż zobaczę efekty, czekamy na kolejne wpisy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biała podłoga na pewno będzie świetnie wyglądać :) Ja też robię mały remont dzieciakom i zdecydowałam się też na materac ortopedyczny dla syna, bo ma problemy z krzywym kręgosłupem. Oczywiście muszę też kupić nowe, wymarzone piętrowe łóżko :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia w poszukiwaniach! Myśmy nasze znaleźli :D (Będzie osobny wpis o łóżkach piętrowych)

      Usuń
  7. A jak do pokoju dziecka wybieraliście meble to z jakiego drewna? Były to meble sosnowe czy jakieś inne? To dla mnie bardzo ważne chciałbym usłyszeć Wasze porady na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej ważny był dla nasz kształt mebla, jego wielkość ;) niż konkretny rodzaj drewna. W efekcie stanęło na dość powszechnym materiale: sośnie. Gdybym miała wybierać wg tego, co lubię najbardziej, to pewnie wybrałabym dąb, ale jest mało firm, które robią dębowe łóżka piętrowe masowo, musiałabym wybierać u jakiegoś stolarza, a tutaj koszty by rosły, czego chcieliśmy zaoszczędzić (w tym roku byliśmy zmuszeni m.in. zmienić samochód, więc już trochę pieniędzy wydaliśmy ;)). Dlatego stanęło na meblach sosnowych.

      Usuń