Takie to śliczne doniczusie Marta kupiła.
I chciała się pochwalić, że DIY zrobiła.
Lecz nic to - Los w twarz jej się zaśmiał,
I w miejsce rzeżuchy... bielą waty jaśniał.
I chciała się pochwalić, że DIY zrobiła.
Lecz nic to - Los w twarz jej się zaśmiał,
I w miejsce rzeżuchy... bielą waty jaśniał.
Marta niezłomna, spryskiwaczem pryska -
Woda mgiełką szaloną na około tryska.
I co widzi? Rzeżuchę syna - tę z przedszkola,
która od przyniesienia rośnie jak szalona.
Już ma centymetr - ba! minimum dwa, trzy!
Marcik stoi, marszczy brwi i patrzy...
Po chwili - do kilku dni urosłej -
Dochodzi do myśli, poniekąd doniosłej:
Woda mgiełką szaloną na około tryska.
I co widzi? Rzeżuchę syna - tę z przedszkola,
która od przyniesienia rośnie jak szalona.
Już ma centymetr - ba! minimum dwa, trzy!
Marcik stoi, marszczy brwi i patrzy...
Po chwili - do kilku dni urosłej -
Dochodzi do myśli, poniekąd doniosłej:
Widać synek miał do roślinki szczęście.
A rzeżucha matki? W domu od roślin gęściej -
Monstera, na przykład, liść nowy powiła,
Więc tę rzeżuchę w ziarnach... matka zostawiła.
"A tam", rzuciła i machnęła ręką,
"Widać życie podąża drogą krętą...
Wczoraj pilea, jutro monstera,
Brak rzeżuchy już tak nie doskwiera,
A i przecież w domu stroik ładny stoi:
Zielone kiełki od syna, co się do kanapki wkroi."
DIY (dla chętnego nic trudnego, mówili): Zakup poczyniony: doniczki z Biedrony (w liczbie sześciu, w pakiecie ze szklarnią z plastiku i nasionkami słonecznika, bez liku), oderwana garść waty (kłębek nieznacznie kudłaty), rzeżuchy nasiona i ONA: woda psiknięta, w watę wsiąknięta. O wilgotność waty dbaj i rosnące kiełki podziwiaj. (Albo nie - gdy nie wyjdzie.*)
* Bosh, masakra rym. Takiego rakietą na Krym.
czasem i tak bywa , że rzeżuch a nie jest litościwa ;)
OdpowiedzUsuńAch, nie musisz jechać do Rzymu, by szukać rymu! :D
UsuńŻółwik zatem i piąteczka - zdolna z Ciebie babeczka!
Ano racja, racja - nasiona widać jakaś imitacja :P
Poetka :)
OdpowiedzUsuńWierszokletka ;) (wszak rymować się musiało, może się udało ;D)
UsuńŚlę uściski - wyściskaj wszystkich ;)
Hahaha. Boski post. Nie zarymuje, bo klimat zepsuje. Ale tomik Twojej poezji kupię jako pierwsza ;-):-*
OdpowiedzUsuń...więc zasłużysz na dedykowanie Ci wiersza! :D
UsuńHahah, dzięki wielkie, Kochana!
Wysyłam buziaki - na wieczór i z rana!