Kto nie chciałby choć raz w życiu zostać odznaczony medalem? Założę się, że każdy z nas miał albo ma takie marzenie, niezależnie od dziedziny, w której chciałby zostać wyróżniony... Dzisiaj proponuję szybkie DIY, którego efektem jest medalion: medal-kotylion. Na każdą okazję, nawet z okazji braku okazji. Niech kieruje nami wyobraźnia!
Każdy z nas jest wyjątkowy i posiada jakiś talent: to może być nawet umiejętność rozśmieszania do łez, najszybsze pochłanianie żelków lub najwyższy pisk w trakcie dzikiej zabawy - wcale nie musimy być najlepsi w oficjalnych dziedzinach, takich nagradzanych publicznie. Ile umiejętności albo aktywności jest pomijana! I w zasadzie dlaczego? Zapraszam Was dziś do zabawy w tworzenie medali i odznaczanie się nie tylko na wielkie okazje, ale i w zwykły dzień - zaczarujmy codzienność!
Materiały:
- kolorowa tektura falista
- kolorowe albo wzorzyste kartki papieru
- kolorowe tasiemki
- dziurkacz
- dwustronna taśma klejąca
- nożyczki
Wykonanie:
- Z tektury falistej wytnij większe kółko, ze wzorzystego papieru mniejsze - możesz wspomóc się cyrklem, ale możesz też wyciąć na oko (jak ja 😉).
- Z pomocą dwustronnej taśmy klejącej połącz oba kółka razem.
- Dziurkaczem zrób dziurkę w dolnej części jeszcze niegotowego medalu/kotylionu.
- Wybierz tasiemki i przewiąż, korzystając z dziurki.
- Medal czy kotylion możesz przywiesić na piersi za pomocą kawałka dwustronnej taśmy klejącej - bez agrafek czy igieł - bezpiecznie!
Uwaga! Możesz pominąć krok 3 i 4, jeśli posiadasz bardziej sztywną wstążkę - taką do pakowania prezentów, na przykład. Wówczas możesz ją przykleić z tyłu za pomocą taśmy klejącej, bez dziurkowania medalu! (To rozwiązanie wykorzystaliśmy przy medalu z gwiazdkami - zobacz poniżej.)
W miniony piątek - 27 lipca 2018 roku - mogliśmy obserwować na niebie całkowite zaćmienie księżyca, który dosłownie zniknął z nocnego nieba. Być może zaćmienia księżyca nie są tak efektowne jak słońca (wszak jeśli w ciągu dnia zniknie słońce i nagle zrobi się "noc", jest to lepszy efekt "Wow!" od nocy w... nocy), niemniej warto było siedzieć w oknie i wypatrywać 🤩. (Kolejne dopiero w 2123 roku!) Stwierdziłam więc, że przy tej okazji można dzieci odznaczyć medalem wytrwałego obserwatora nieba albo odznaczeniem małego astronoma - ważne, że srebrzyste gwiazdy rozbłysły na piersi! (Powyżej możecie zobaczyć też medale dla dzielnej, stojącej na palcach baleriny czy dociekliwego paleontologa!)
A Ty jaki masz pomysł na medal? ✨
PS. Polecam tworzenie medali dla dziadków, babć i rodziców - to może być całkiem fajne wyróżnienie za np. noszenie na rękach, rozbrajające łaskotki, najsmaczniejsze wypieki czy inne sprawności!
Fajne medale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że się podobają! :)
UsuńSuper pomysł i to wcale nie wydaje się takie trudne. Będę musiała zrobić mojemu synkowi, on lubi takie medale :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdecznie!
UsuńNajtrudniejsze jest chyba przeciągnięcie wstążek, ale jeśli mielibyście takie bardziej sztywne (jak te w medalu z gwiazdkami), to robota jest łatwiejsza - wystarczy przykleić go od tyłu za pomocą - znowu - taśmy klejącej :)
Powodzenia! Podzielcie się później efektami! :D