Mając tak dużą ilość oczu możesz spokojnie skarcić męża za podjadanie w kuchni czy obserwować dzieci w pokoju obok, które dziwnym trafem... nagle zagadkowo umilkły. Jedynie poranny makijaż stwarzać pewne problemy (plus demakijaż oczu wieczorem). Ale czego się nie robi dla bycia wszechwidzącą!
To bardzo spontaniczne DIY. Wpadłam na pomysł tego "stroju" (Makijażu? Przebrania?) dzisiaj rano. Kiedy dzieci poszły spać, ostrzegłam męża, że za chwilę przyjdę realizować jedną ze swoich twórczych wizji. I żeby się nie śmiał.
Cały pomysł zasadza się na doczepieniu sobie dodatkowych par oczu - pamiętacie naklejki-oczy z wpisu o dekorowaniu dyni? Tutaj również można je użyć.
potrzebne:
- korektor/podkład + puder
- naklejki-oczy
- jakieś futro, najlepiej kolorowe
wykonanie:
- Korektorem lub podkładem pokryj brwi - chodzi o to, by były możliwie najmniej widoczne. Przypudruj w razie potrzeby (dla utrwalenia efektu).
- Przyklej oczy (najlepiej różnej wielkości) dookoła swoich własnych. Ty decydujesz o ilości i rozmieszczeniu. (Możesz dodać kilka rzęs z pomocą eyelinera lub czarnej kredki, ale nie jest to konieczne.)
- Nałóż futro i... gotowe!
Moje "futro" przypomina te od Ciasteczkowego Potwora. Przypadek? Nie sądzę. W kawiarni zajmowalibyśmy pewnie ten sam stolik (oraz zdenerwowali innych klientów wykupieniem asortymentu 😂).
;) fajny pomysł i bardzo fajnie się czytało!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńI cieszę się jak dziecko! 😅
Fajne :D akurat mam dużo takich oczek ^^ jeszcze bym poprzyklejała na książkę i zrobiła Potworna Księgę Potworów :D
OdpowiedzUsuńJacie! :D Genialny pomysł! Dzięki!
UsuńHahaha mega!
OdpowiedzUsuńHeheh, dziękuję! xD
Usuń