Kto oglądał nową wersję "Czarodziejki z księżyca"? 😎 To była moja ulubiona animacja w czasach podstawówki (a sentyment do niej pozostał mi do teraz). Zbierałam komiksy + tworzyłam własne 💪, miałam figurki, a na kasetach wideo nagrane kolejne odcinki. Z modeliny kleiłam nawet kryształ przemiany czy magiczne lusterko Michiru - Czarodziejki z Neptuna. Co za czasy!
Dzisiaj zabieram Cię ze sobą w podróż do przeszłości, pokażę bowiem, jak wykonać wisior z Czarodziejką z księżyca - wesołą, choć momentami niezgrabną Usagi (Bunny) Tsukino!
Jedna ze stron mojego komiksu. Byłam z niej bardzo dumna! Chodziłam wtedy do podstawówki.
Jeszcze nim zaczniemy przygodę z nawlekaniem i malowaniem buziek stylizowanych na japońskie anime, chciałabym, byśmy wczuli się w klimat. Podrzucam więc intro do każdego z odcinków pierwszej serii (Ta muzyka! Nie znam japońskiego, ale śpiewałam te kawałki jak urzeczona!
😅). Tak, to właśnie tę blond bohaterkę będziemy odtwarzać w postaci wisiorka:
potrzebne materiały:
- drewniane koraliki (jeden duży na głowę i dwa mniejsze na "pomponiki" we włosach)
- żółty filc
- farby
- pędzel
- sznurek, rzemyk itp.
wykonanie:
Nie będzie różniło się specjalnie od tworzenia wisiorka z Puccą - tutaj dochodzą tylko nowe elementy oraz projekt buźki jest nieco inny (trudniejszy, przyznaję).
- Pomaluj koraliki: mniejsze całkowicie na żółto, na większym twarz bohaterki (poćwicz wcześniej na kartce - ja uwielbiałam rysować czarodziejki jako dzieciak, więc nie miałam z tym większego problemu 😅).
- Poczekaj, aż farba wyschnie.
- Z żółtego filcu wytnij podłużne pasma włosów Usagi. Z jednej strony powinny być nieco szersze, bo konieczne będzie zrobienie otworu, przez który przejdzie sznurek.
- Nawlecz największy koralik (głowę) na sznurek, odmierz odpowiednią ilość sznurka (zostaw zapas na pętelki) i utnij go.
- Umieść koralik-głowę na środku sznurka.
- Po obu stronach koralika-głowy dodaj pasmo włosów.
- Na każde pasmo nawlecz mniejszą, żółtą kulkę.
- Z obu stron zrób pętelkę, żeby koraliki się nie przesuwały i nie psuły efektu.
Gotowe!
Japońskie animacje nazywają się anime (a japońskie komiksy to manga). "Czarodziejka z księżyca" powstała pierwotnie jako manga właśnie, a powołała ją do życia Naoko Takeuchi - japońska mangaka (rysowniczka japońskich komiksów), która - co ciekawe - z wykształcenia jest... chemikiem!
"Sailor Moon" to historia nastoletniej Usagi Tsukino (wołają na nią pieszczotliwie Bunny), która okazuje się być zaginioną księżniczką Serenity, posiadającą księżycową moc. Odrodzona księżniczka w ludzkim ciele zaczyna przemieniać się więc w Czarodziejkę z księżyca, by walczyć ze złem. W kolejnych odcinkach dołączają do niej jej towarzyszki, później przyjaciółki: Ami (Czarodziejska z Merkurego), Rei (Czarodziejka z Marsa), Makoto (Czarodziejka z Jowisza), Minako (Czarodziejka z Wenus) oraz w kolejnych seriach inne (doczekaliśmy się reprezentacji całego naszego układu słonecznego, i nie tylko).
Opowieść doczekała się kilku wersji, począwszy od komiksowego oryginału (kilkanaście tomów, czytanych inaczej niż u nas, bo od tyłu, jak na mangę przystało), poprzez bodaj najbardziej popularny serial (którego fragment widzicie powyżej), wersje pełnometrażowe czy później serial z aktorami* (sic!).
* To nie na nasze zachodnie nerwy, tak sądzę... Stylistyka aktorskich seriali tego rodzaju jest specyficzna, przypomina mi trochę odcinki Power Rangers: z tymi postaciami w tanich kostiumach i czarnymi charakterami z plastiku... 🙈
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz