3/20/2021

DIY: księżniczka Serenity z korka (Sailor Moon)

Moja przygoda z figurkami z korka nabiera rozpędu! Dzisiaj prezentuję postać, o którą prosiła jedna z Was na Instagramie. Padło wówczas co prawda na Czarodziejkę z Księżyca (której - było nie było - szczegółowy strój trudno byłoby odzwierciedlić w takiej skali), zdecydowałam się więc przygotować wcielenie tej bohaterki: księżniczkę Serenity. Jeśli ktoś nie zna tej japońskiej anime puszczanej w latach 90. na Polsacie, niech nadrabia zaległości. To była bodaj pierwsza naprawdę feministyczna opowieść, z jaką miałam do czynienia! (I która, tak myślę dzisiaj, przynajmniej w części mnie ukształtowała.)



potrzebne materiały:

  • korek z butelki
  • żółty filc
  • 2 szpilki krawieckie z dużymi okrągłymi główkami
  • 2 okrągłe koraliki (najlepiej żółte, ale w razie czego można je przemalować)
  • żółta farba
  • biała farba lub korektor
  • koronka (2 rodzaje: na sukienkę i na "obszycie" góry)
  • czarny cienkopis i niebieski flamaster
  • klej lub dwustronna taśma klejąca
  • nożyczki i pędzel

 

wykonanie:

  1. Wytnij z filcu 2 podłużne pasma imitujące włosy bohaterki.
  2. Z kawałka koronki stwórz suknię księżniczki i przyklej do dolnej części korka.
  3. Żółtą farbą namaluj włosy. (Jeśli koraliki są w innym kolorze, je też pomaluj.)
  4. Białą farbą lub korektorem namaluj oczy bohaterce. To postać anime, posiada więc charakterystyczne oczy - biel będzie naszą bazą. 
  5. Kiedy biała farbka wyschnie, czarnym cienkopisem wyrysuj detale. Rzęsy, źrenice, nos i usta. Pokryj tęczówkę niebieskim flamastrem.
  6. Szpilkę przełóż przez koralik i całość wbij w jedno z filcowych pasm włosów, a następnie w głowę bohaterki. Tak samo zrób z drugą szpilką, koralikiem i pasmem. Serenity posiada dwie blond kitki.
  7. Na koniec żółtą farbą wymaluj księżyc na czole dziedziczki Księżycowego Królestwa.

 

Gotowe!

 



 

Moje pozostałe figurki z korka znajdziesz poniżej:

>> Frida Kahlo i szturmowiec z Gwiezdnych Wojen <<

>> "Baby Yoda", czyli The Child z "The Mandalorian" <<

 >> E.T., czyli sympatyczny przybysz z kosmosu <<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz