Będzie idealny na nadchodzące Święta, nada się na sylwestra, zachwyci szwagra na jego imieninach, obezwładni teściową, gdy zaserwujesz go z uśmiechem nr 5 (jak na reklamach retro przedstawiających amerykańskie gospodynie domowe). Kakaowiec. Prosty, a klasyczny. Niby zwyklak, a jednak z kakao. To musi się udać!
W swojej wersji proponuję udoskonalić doskonałe za pośrednictwem polewy. Ja postawiłam na gotowiec autorstwa pewnego doktora (przed świętami ma się i tak wystarczająco dużo na głowie, nie potrzeba dodawać sobie roboty, prawda?), do tego dołożyłam żelki podebrane dzieciom (ale mogły potem je podjadać razem z ciastem, więc komisyjnie uznaję swoją niewinność 🤷). To niewiele, a wystarczy, by zrobić efekt WOW.
potrzebne składniki:
- 4 jajka
- 330 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 180 g cukru
- 100 ml wody
- kilka łyżeczek cukru waniliowego
- 3 łyżki kakao
- łyżeczka proszku do pieczenia
wykonanie:
- Nastawiamy piekarnik na 190 stopni.
- W rondelku rozpuszczamy masło.
- Do rozpuszczonego masła dodajemy oba rodzaje cukru (waniliowy można pominąć), wodę i kakao - mieszamy w trakcie gotowania, aż składniki dobrze się połączą. Masa nie może wrzeć!
- Odstawiamy do ostygnięcia.
- Oddzielamy białka i żółtka.
- Białka ubijamy na sztywną pianę.
- Do żółtek dodajemy makę, proszek do pieczenia i masę kakaową z rondelka. Mieszamy do połączenia składników.
- Dodajemy pianę z białek i delikatnie wszystko mieszamy do połączenia się składników.
- Masę przelewamy do keksówki (albo wyłożonej papierem do pieczenia, albo posmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 35-40 minut. Stopień wypieczenia sprawdzamy metodą tzw. suchego patyczka - jeśli wbity w ciasto patyczek będzie w dotyku suchy, ciasto jest gotowe.
- Odstawiamy kakaowiec do ostygnięcia.
- Przestygły ozdabiamy polewą i żelkami (ewentualnie owocami).
Gotowe!
Także nie ważne, czy akurat masz na rękach rękawice, bo myłaś łazienkę mleczkiem o zapachu cytrusów. Ciasto gotowe, a więc masz przerwę (jak w reklamie batonika). Do pracy i ogarniania trzeba mieć zasoby: i fizyczne, i psychiczne. Ciasto da wyrzut węglowodanów do krwi, a więc zastrzyk energii, a przerwa i rozkoszowanie się smakiem kakao (oraz żelków, nie zapomnijmy) pozwolą naładować baterie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz