Są takie przedmioty, których kształt od razu kojarzy mi się z innymi przedmiotami. Np. takie plastikowe pudełko po kurkach (pieczarkach, pomidorkach czy innych drobnych produktach spożywczych w opakowaniach "rodzinnych") - opróżnione od razu skojarzyło mi się z zabudową szklarni!
Rozmiar, rzecz jasna, jest stosunkowo
niewielki, ale dla małych POPków z kalendarza adwentowego idealne. W ten
sposób - szybki, by nie rzec błyskawiczny wręcz - powstała scenografia
przygód Harry'ego Pottera. Zapraszam do szklarni Hagrida (ewentualnie
tej od prof. Sprout)!
Być może powinnam lepiej kontrolować swój pociąg ku zbieractwu, ale co poradzę: jeśli jakiś przedmiot do mnie krzyczy, że doskonale nada się do projektów X-Y-Z... zachowuję go, z mniejszą lub większą motywacją do wykonania rzeczonego projektu 😂. Czasami leżakuje u mnie potem taka rzecz tydzień, miesiąc, rok 😳... A czasem wystarczy zwykły bodziec w rodzaju wycieczki za miasto, żeby projekt urzeczywistnić. Tak było w tym przypadku. Proponowane DIY jest bowiem z rodzaju błyskawicznych.
DIY HARRY POTTER: szklarnia Hagrida
potrzebne materiały:
- mini figurki Funko POP Harry Potter - moje są z kalendarza adwentowego z 2020 roku
- pudełko po kurkach (lub pomidorkach koktajlowych itp.)
- leśna (lub parkowa) scenografia
- ewentualnie rekwizyty: u mnie małe dynie
wykonanie:
- Usuń zawartość pudełka, ewentualnie je przemyj i osusz.
- Odwróć pudełko do góry dnem w leśnej (lub parkowej) scenerii - najlepszym miejscem będzie takie z drobną roślinnością, od razu stanowiącą zawartość szklarni.
- Do środka pudełka ewentualnie wsuń drobne gałązki, listki czy inne roślinne elementy.
- Ustaw figurki (oraz rekwizyty, jeśli je masz) i ciesz się z tej ekspresowo przygotowanej scenografii do zdjęć lub baw do woli w zajęcia z zielarstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz