Czym jest obecnie emancypacja? Tyle się o tym mówiło kiedyś, a jednak wydaje mi się, że słowo to odeszło niejako w odstawkę za sprawą nabrzmiałej popularności feminizmu. Czym jest emancypacja dzisiaj? Czy rzeczywiście wolność, do której tak dążyłyśmy, nie sprowadziła się do naszego zrzucenia ciuszków, rezygnacji z powierzchowności, stawania się mężczyzną czy czasem dla mężczyzny bardziej? Na ile może pozwolić sobie kobieta w kulturze, w której - de facto - niewiele się zmieniło i wciąż przygniata ją patriarchalizm? Czy zawsze będzie determinowana przez swój wizerunek i - co za tym idzie - przez mężczyznę? Czy należy rozumieć naszą płeć tylko przez aspekt erotyczny, niepełność sprowadzoną do uczynionej bożą ręką kastracji? Czy - wyciągając do prania nasze kulturowe brudy - zawsze będziemy wiedźmami, demonami, które moc sprawdzą czy siłę działania mają tylko wtedy, gdy obcują z diabłem?
fotografie autorstwa Alicji Reczek, zdjęcia z ósmego numeru kwartalnika "Znaj"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz